Odgłosy hamowania z bębna.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • baloo
    Drive
    • 2006
    • 57

    Odgłosy hamowania z bębna.

    [ Dodano: Sob 27 Maj, 06 14:57 ]
    I znowy kolejne siedem fotek
    15.(Zegary Purchawy_02)

    16.

    17.

    18.

    19.

    20.

    21.
    baloo
  • MARCUS
    Ambiente
    • 2005
    • 230

    #2
    Odgłosy hamowania z bębna.

    Mam taki oto problem: - gdy po np. nocnym postoju, ruszę samochód, to przez jakiś czas przy hamowaniu slychać odgłosy tarcia z jednego bębna (jakby tarła metalowa część szczęki o bęben), myślałem że to szczęka spadła z "gwoździa" i pojechałem do mechanika , on wtedy (było to po 18-tej) zamiast "gwoździ" i sprężynek założył mi srubki M4 z podkładkamigumowymi i metalowymi (jako tymczasowe rozwiązanie do czasu zakupu nowych) i zagiął aby się nie rozkręciły w czasie jazdy - i szum ustał.
    Zrobiłem na nich z 400 km. Kupiłem nowe, ale założyłem nowe "gwożdzie" i stare sprężynki bo te nowe nie były cynkowane. I szumi znowu. Ale po ok. 20 minutach jazdy zanika i później jest w porządku.
    Znajomi różnie mi radzą, a to żebym zmienił sprężynki bo one mogą być za słabe , a lbo abym wymienił szczęki i bęben, i jeszcze inne cuda.
    Może ktoś z klubowiczow miał coś podobnego.

    MARCUS

    Komentarz

    • henio
      Rider
      S_OCP Member
      • 2005
      • 631

      #3
      Zamieszczone przez MARCUS
      Może ktoś z klubowiczow miał coś podobnego.
      :yay: :yay: :yay: Ha ha , miałem to samo 2 lata temu.Kupiłem octe i właśnie tak jak ty to piszesz dłuższe stanie,jesień,zima słychać takie jakby podobne do metalicznego tarcia coś.Rozebrałem szczęki były chyba nie dawno wymieniane bo zurzycia było nie wiele, ale polak mądry i pewny że nic innego nie może trzeć kupiłem nowe średniej firmy.Założyłem i niby ok , rano wyjerzdzam i podjeżdzam do krzyrzówki hamuje a tam z tyłu jakby ktoś przetaczał bębny :evil: Moim skromnym zdaniem jest to wina własnie panującej pogody, bo w lecie raczej mi się nie zdarzało, no może kilka razy.Ale przecierz jak nówka z salonu wychodzi to przecierz nie powinny tak trzeć :niewiem .Jedyne chyba wyjście to wymienić bębny razem z szczękami od sprawdzonego sprzedawcy, albo od razu już przemienić już na tarczowe :wink:

      Komentarz

      • Maicroft
        Moderator
        S_OCP MemberModeratoRS
        • 2004
        • 25757
        • Audi

        #4
        Raz w roku bebny trzeba rozlozyc i przeczyscic z calego tego syfu jaki tam sie gromadzi. Po tym co jakis czas moga tak halasowac. Tarcze jak auto postoi jakis czas, to tez po nacisnieciu hamulca reaguja tempo i dopiero jak nalot rdzy zejdzie to zaczynaja hamowac jak nalezy.
        Spritmonitor.de

        Komentarz

        • Piotrus
          Rider
          • 2004
          • 524

          #5
          Piski po wilgotnej nocy to taki urok hamulców bębnowych. Miałem tak w MZ'tce, w Octavii a teraz w Trabancie :wink:
          Po prostu pojawia się lekka korozja na powierzchni bębna i zanim zostanie starta pojawiają się takie dźwięki.
          Piotruś
          AGR(RIP) + ALH

          Komentarz

          • maniek TDI
            Drive
            • 2005
            • 71

            #6
            Umnie jest dokładnie to samo,po 2-3 dłuzszych hamowaniach,odgłosy ustają.To taki urok wilgoci i mrozu.

            Komentarz

            • neck99
              L&K
              S_OCP Member
              • 2005
              • 1326

              #7
              Potwierdzam to samo u mnie szczególnie po deszczowej nocy lub jak jest wilgoć. Tak jak wspomniał Maicroft, trzeba często przeczyszczać :szeroki_usmiech
              OII 2.0 TDI BKD 140 PD Elegance+ @182KM/408NM F O T K I
              SII 2.0 TDI CFGB 170 CR Platinium+ F O T K I

              Komentarz

              • daneczek76
                RS
                S_OCP Member
                • 2006
                • 3642
                • Toyota

                #8
                Mam to samo raz w roku czyścić i tyle. taka jest bolączka tych bębnów.
                [b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA

                Komentarz

                • Chudy
                  Ambiente
                  S_OCP Member
                  • 2005
                  • 129

                  #9
                  tez się z tym spotkałem, ale wystarczy kilka razy zahamować i jest oki, nalot z bębna zostanie zdarty przez szczęki, tak poprostu jest :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech

                  Komentarz

                  • neck99
                    L&K
                    S_OCP Member
                    • 2005
                    • 1326

                    #10
                    Podsumowując temat - TTTM
                    OII 2.0 TDI BKD 140 PD Elegance+ @182KM/408NM F O T K I
                    SII 2.0 TDI CFGB 170 CR Platinium+ F O T K I

                    Komentarz

                    • ===Tomy===
                      Rider
                      • 2006
                      • 552

                      #11
                      Re: Odgłosy hamowania z bębna.

                      Mam ten sam dylemat. Pierwszy objaw był przy 75kkm. Bardzo mocne szorowanie, szczególnie zimą i jak auto postoi w nocy po deszczu. Po kilku mocniejszych hamowaniach "puszcza", tymbardziej po rozgrzaniu hamulców. W ASO twierdzą, że to zmora O1 i mają tak wszystkie. Raz na kilkanaście tysięcy pomaga czyszczenie okładzin i bębnów z nagromadzonego nalotu.
                      Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
                      Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
                      Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

                      Komentarz

                      • MARCUS
                        Ambiente
                        • 2005
                        • 230

                        #12
                        Dzięki, w najbliższą sobotę biorę się za pozimowe porządki w Octi, zdejmę beben i przeczyszczę i nasmaruję co trzeba (okładzin napewno nie).

                        Komentarz

                        • chester121
                          L&K
                          • 2005
                          • 1053

                          #13
                          Hmm
                          ja swojego bebna nie rozbieralem od nowosci (troche sie boje ze jakas sprezynka wyleci i juz nie poskladam tego tak jak powinno byc

                          ale od pukac zadnego szumu nigdy nie uslyszalem

                          ale skoro mowicie ze przynajmiej raz w roku to moze jutro sie tym zajme
                          tylko gdyby ktos napisal mi pokolei punkty jak nalezy prawidlowo rozbierac beben
                          wtedy mogl bym srobic odrazu fotostory :wink:

                          Komentarz

                          • maciek
                            Ambiente
                            • 2005
                            • 172

                            #14
                            Fotek narazie nie posiadam ale zdjęcie bębna to banalna sprawa. Nie trzeba nic przy łożysku kombinować. Po zdjęciu koła odkręcasz śrubokrętem krzyżakowym jedną śróbkę (podobną do tej która mocuje tarczę hamukcową z przodu) i zdejmujesz bęben. Możesz pomóc sobie delikatnie młotkiem, choć u mnie nie było to konieczne.
                            Aha, pamiętaj, żeby ręczny nie był wtedy zaciągnięty.
                            Szczęk wprawdzie nie demontowałem, ale oczyściłem wnętrze twardym pędzelkiem, a obrzeże bębna szczotką drucianą. Pomogło - podejrzane hałasy zniknęły


                            Pozdro!
                            OCTAVIA '01

                            Komentarz

                            • jacq
                              Ambiente
                              S_OCP Member
                              • 2004
                              • 195

                              #15
                              To tarcie to nie tylko przypadłość bębnów. W OI i obecnie w O II równiez na tarczach taki dźwięk sie pojawia. Pomaga zwykłe hamowanie.
                              Tarcza też koroduje, chociaż zamknięty bęben ma lepsze warunki do przetrzymywania wilgoci.
                              A może ja mam zbyt dobry słuch???
                              pzdr
                              OII ambientna sztuka

                              Komentarz

                              Pracuję...